Intensyfikacja działań w sprawie zielonej ustawy

Opublikowany

Po długim marazmie teraz naprawdę dzieje się… W przeciągu ostatniego tygodnia zaprezentowano dwie wersje projektu ustawy o OZE a dzisiaj na branżowych portalach (jak np. WNP) można było przeczytać informację o rekomendacji rządowej dla ostatniego projektu (wersja 6.2 z 4 lutego 2014). Szkoda tylko, że kontynuowana jest wizja oparta na aukcyjnym systemie wsparcia, który moim zdaniem w naszych warunkach zupełnie się nie sprawdzi i przyczyni się jedynie do utwierdzenia monopoli energetyki zawodowej w obszarze OZE. W obszarze, który z natury rzeczy wiąże się z generacją rozproszoną i małą skalą… a nie z energetyka zcentralizowaną. Duże OZE to przede wszystkim problemy – zarówno dla regulacji sieci jak i dla środowiska naturalnego. Jeśli ktoś chce budować duże instalacje OZE to powinien to robić poza systemem wsparcia – ekonomicznie działa na jego korzyść już sam efekt skali. W każdym przypadku powinien też sporządzać rzetelny raport oddziaływania na środowisko aby porównać czy rzeczywiście inwestycja ma jakieś przewagi nad „state of the art” dla energetyki konwencjonalnej.

Zastanawiam się czy doczekam mądrej propozycji selektywnie dedykowanego wsparcia dla mikro, małych i średnich OZE. Wsparcia zaprogramowanego tak aby realny czas zwrotu nakładów dla poszczególnych technologii zawierał się w przedziale od 4 do 8 lat – czyli tak aby dało się chociaż trochę zarobić przed technicznym wyeksploatowaniem urządzeń. Szkoda zmarnować kapitał społeczny tych obywateli, którzy z rożnych pobudek, ale również tych pro-środowiskowych i obywatelskich, byli gotowi inwestować w zielona energetykę. Niestety często realia rynkowe wymuszały ewaluację tych projektów w absurdalnych kierunkach. Czy doczekają się lepszych czasów dla branży OZE w Polsce? Raczej nie w oparciu o zaproponowany projekt ustawy…
I chyba nie jestem w moim sceptycyzmie odosobniony – komentarz do ostatniej wersji projektu odnoszący się jedynie do kwestii energetyki prosumenckiej opublikował także Instytut Energii Odnawialnej nadając mu wymowny tytuł: Ustawa o OZE wspierać będzie bogatych hobbystów – przewidziano 19-letni okres zwrotu z mikroinstalacji OZE?

Dla tych, którzy lubią dotrzeć do źródła podaje linki do oficjalnych dokumentów. Śledzić bieżący stan prac oraz dotrzeć do archiwalnych projektów można na stronach Rządowego Centrum Legislacji .

I jeszcze mała ciekawostka – zastanawia mnie kwestia numeracji wersji projektów. Projekt ustawy z listopada, o którym pisałem tutaj, nosił numer 4.0, kolejny datowany na 31 grudnia 2013 roku opatrzono numerem wersji 4.1. Czy ktoś wie dlaczego kolejny opublikowany dokument – z 29 stycznia 2014 ma numer wersji 6.1? Skąd ta luka? Gdzie podziała się wersja 5.X?


Post pierwotnie opublikowano na blogu prąd-ciepło-gaz.pl

Autor
Kategorie ,